Reumatoidalne zapalenie stawów, czyli w skrócie RZS, dawniej nazywano gośćcem, a nawet gośćcem przewlekle postępującym. To choroba atakująca stawy, najczęściej rąk i stóp, ale potencjalnie może zająć każdy staw. Zajęte stawy są bolesne, obrzęknięte, często pacjent ma kłopoty z zamknięciem rąk. Rano musi się rozruszać, a tak zwana sztywność poranna trwa nawet kilka godzin.
Zapalenie w stawie dotyczy błony maziowej. Jej rozrost jest agresywny i prowadzi do niszczenia stawów, więzadeł i ścięgien. W efekcie dochodzi do nieodwracalnych uszkodzeń i w końcu zniszczenia stawów. Chorzy na długoletni RZS mają zdeformowane ręce i stopy, co utrudnia im wykonywanie czynności dnia codziennego, o pracy nie wspominając.
Choroba może manifestować się także poza stawami – tworzą się bezbolesne podskórne guzki reumatoidalne (w okolicach łokci, stawów i miejsc narażonych na ucisk), zdarza się śrómiąższowe zapalenie płuc, zapalenie osierdzia, uszkodzenie zastawek serca, zapalenie naczyń, uszkodzenie nerek i wiele innych powikłań. Szybciej rozwija się miażdżyca, prowadząca do zawałów serca i udarów mózgu.
Choroba jest dość częsta – zapada jedna osoba na 100 osób, 3 razy częściej kobiety. Schorzenie zazwyczaj ujawnia się pomiędzy 30 a 50 rokiem życia (chociaż może wystąpić wcześniej lub później), a u mężczyzn częstość rośnie z wiekiem.
Ustalenie choroby następuje na podstawie objawów zgłaszanych przez chorego, popartych wynikami badań laboratoryjnych (podwyższone OB i CRP, anemia, zwiększona liczba płytek krwi, obecność czynnika reumatoidalnego i przeciwciał przeciwko cytrulinowanym peptydom) oraz zdjęć rentgenowskich.
Ważne, aby rozpoznanie postawić jak najwcześniej, aby uniknąć uszkodzeń stawów i powikłań.
W leczeniu dysponujemy dużą ilością skutecznych leków. Podstawowym jest metotreksat (lub zamiennie leflunomid, sulfasalazyna), leki przeciwzapalne, sterydy. W kolejnej linii stoją nowoczesne leki biologiczne (dostępne tylko w wybranych ośrodkach, w tym w Szpitalu Wojewódzkim w Gorzowie Wlkp.), niebawem dojdą kolejne, np. inhibitory JAK. Szybko włączone leczenie może uchronić przed kalectwem, a nawet umożliwić wykonywanie pracy i normalne życie. Znane są przypadki, gdy dzięki leczeniu pacjenci wykonywali prace bardzo obciążające stawy, np. skrzypka orkiestrowego.
W każdym przypadku obrzęku stawów, zwłaszcza więcej, niż jednego, konieczna jest ocena reumatologa. Szybka diagnoza może mieć kluczową wagę dla całego nadchodzącego życia, dlatego nie należy bagatelizować tego objawu, szczególnie gdy trwa dłużej niż kilka dni i pojawił się samoistnie (bez urazu lub przeciążenia).
Przeczytałam artykuł, i nie znalazłam nic co by poicieszylo moja mamę która od 12 lat zmaga się z RZS. Ma 78 lat. Trzy pobyty w szpitalu. Mnóstwo leków, sterydy i żeby ból był tak ogromny, że uprzyksza życie. Płacz, krzyk rozpaczy i ciągle, dlaczego ja, dlaczego tak boli. Jak pomóc, nie wiem jak. Leczenie biologiczne tylko dla młodych a starszych ma tak boleć, muszą z tym żyć. Tylko jak! Nie wiem jak a Pan wie jak skoro żadne leki nie pomagają. Z poważaniem Janina
Artykuł nie służy odpowiedzi na problemy konkretnego chorego, ma charakter popularno-naukowy. Ocenie sytuacji służą konsultacje, pobyty szpitalne itd.
Leczenie RZS u ludzi w starszym wieku często jest skomplikowane. Leki, o których Pani wspomina, mają za zadanie zatrzymać proces zapalny. Zniszczenia, do których już doszło, a które często są przyczyną bólu, wymagają ustawienia leczenia przeciwbólowego. Zazwyczaj się to udaje, paleta leków jest spora. Ale tego nie uda się zrobić przez sieć.
Pozdrawiam,
Piotr Dębicki
Nie lubię tej choroby ,niestety walczę z nią od kilku lat i pomału mnie wykańcza ,choć nie mam zamiaru się poddać .Ale niestety wielu lekarzy próbowało coś zdziałać lecz niestety bez poprawy ,wręcz przeciwnie .Dlaczego tak jest.
Nie wiem dlaczego, bo jest to choroba, gdzie jest wiele możliwości leczenia. Dostępnego w pełni w Szpitalu Wojewódzkim w Gorzowie.